poniedziałek, 10 marca 2014
A może przedszkole ? 16.04.2013
Są rzeczy ważne i mniej ważne są decyzje które podejmujemy spontaniczne jak również rozmyślamy nad nimi dniami i nocami tak było właśnie z decyzją o przedszkolu myślałam nad tym od stycznia codziennie ważyłam za i przeciw myślałam czy Julita jest już gotowa oraz czy znajdę przedszkole jest gotowe na nią . I jak znajdowałam codziennie coraz więcej przeciw tak pewnego słonecznego dnia czyli dziś obudziłam i pomyślałam dlaczego nie ? Tak więc decyzja podjęta mała od września idzie do przedszkola do jakiego ? sprawa do obmyślenia i największe schody czyli załatwienia papierkowe bo przecież trzeba trochę pokomplikować życie rodzicom niepełnosprawnym dzieciom żeby nie było za łatwo , a więc zaczynamy od dziś na pierwszy ogień poszedł psycholog i miła niespodzianka bo pomimo zawirowań i zakrętów Jula zrobiła duży postęp mimo , że nadal jest upośledzona umysłowo ale na ten moment w stopniu lekkim a rok temu . . . było dużo gorzej . Kolejna miła niespodzianka to wyrozumiała psycholog która bardzo mi pomogła zwyczajną rozmową . No więc działamy . . .
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz