czwartek, 7 marca 2013
33 tydzien ciazy
Nigdy bym nie podejrzewala, ze w ciazy mozna miec tak skrajne emocje ... w jednej chwili jestem szczesliwa bo czuje silne ruchy malenstwa i juz nie moge sie doczekac porodu a za 5 minut chce mi sie plakac z calkiem podobnego powodu ... boje sie porodu , pologu boje sie wszystkiego jak dam sobie sama rade z malenstwem , boje sie czy dam sobie rade z karmieniem piersia. Pozatym czuje sie coraz ciezsza , na dodatek znow musze zwolnic obroty , chociaz moze to dobrze znow moge troche odpoczac szczegolnie ze ciezko juz mi sie stoi a jeszcze ciezej oddycha i zeby nie bylo tak kolorowo to codziennie dopada mnie zgaga . No ale czy ktos kiedykolwiek powiedzial ze kobiety maja latwo?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz