Kolejne małe i duże postępy
Wrzesień rozpoczął się wielkimi zmiany w życiu Julitki , zaczynając od pierwszego kukurydzianego chrupka którego sobie ,,memłała,, bezzębnymi dziąsłami .
Poza tym malutka nie chce już jeździć w głębokim wózku tak wiec mamy wózeczek spacerowy , póki co Julcia i tak jeździ na półleżąco ale jest bardzo szczęśliwa bo widzi wszystko z tej perspektywy.
Córcia ma tez nowa huśtawkę taka 2w1 razem z krzesełkiem do karmienia , podobno bujanie dobrze wpływa na rozwoj mozgu.
A co najważniejsze 15.09.2010 Julitka usiadła sama !!!
Od tego dnia malutka chce siedzieć zawsze i wszędzie no i jeszcze raczkować bo to tez coraz lepiej jej wychodzi , jestem naprawdę szczęśliwa bardzo się bałam ze rozwój córci będzie bardzo opóźniony przez niedotlenienie mózgu a tu taka pozytywna niespodzianka to wszystko jest tak piękne ze aż nieprawdopodobne , czasem jak patrze na bawiącą się corcie na siedząco nie wierze zamykam oczy i patrze jeszcze raz ( oczywiście czasem malutka zdarzy się przewrócić) .
Ostatnia nowość w tym miesiącu już nie tak bardzo pozytywna to pierwszy katar , na szczęście oprócz kataru nic więcej Julitce nie dolega.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz